„Dam wam pasterzy według mojego serca. Będą się o was troszczyć dobrze i rozumnie – Jeremiasza 3.15” Szukajcie tego jak przewodzić jak Pasterz. Ostatni Redyk przyniósł wiele cennych lekcji. Więcej o tym przeczytacie poniżej.

Podczas naszych spotkań, jeszcze przed wyjazdem, Duch Św. umieścił w naszym sercu, pragnienie, aby ten czas był „Redykiem świętowania i miłości Pasterza do Owczarni”. Modliliśmy się o to, aby Bóg odnawiał miłość do Owczarni pośród owiec. Marek Sobotka – dziękujemy ci za wspólne prowadzenie tego doświadczenia.

Do czasu wyjazdu spotkaliśmy się 4 razy, podczas spotkań online uczyliśmy się wielu aspektów związanych z powołaniem pasterskim. Stary i Nowy Testament i obraz pasterza. Jezus Dobry Pasterz. Plus dużo praktycznych informacji, które są niezbędne, aby podczas przejścia 50 km iść świadomie, dobrze jak pasterz i „nie przeszkadzać owcom”

 

 

Pierwszego dnia nasze pasterskie stado, miało przyjemny i słoneczny dzień. To proste być w klimacie owczarni, kiedy wszystkim jest łatwe a okoliczności są sprzyjające. Pomimo długiego dystansu ( a to jeden z dłuższych dni) z pewnością wszyscy wspominają dobrze wspólną drogę i jej metę. Był wysiłek i była nagroda. Każdego dnia, wieczorem mieliśmy niezwykły czas spotkań i uwielbienia. Świetni chwalcy& muzycy byli z nami, więc było to proste, aby zagłębić się w uwielbieniu! Jacek Śliwa, Mateo (Mateusz Otręba), Mark Mendley, Michał Ludwik dziękujemy za was!

 

 

Drugiego dnia było całkiem inaczej. Stanęliśmy wobec wyzwań, które są metaforą wyzwań obecnego kościoła. Niespodziewanie, już o 9.00 zaczął padać mroźny deszcz, spadła temperatura do kilku stopni i pojawił się bardzo nieprzyjemny wiatr który przeszywał polary i kurtki. Część osób czuła się bardzo źle z powodu infekcji. Zaczęliśmy więc…uczyć się w drodze prawdziwego bycia Owczarnią.

Pożyczaliśmy sobie nawzajem ubrania, pojawiały się pomysły na ogrzanie i troskę. Ktoś pożyczył komuś swoje skarpetki ( czyste**) aby były rękawiczkami. Ktoś wpadł na pomysł, abyśmy byli bliżej, aby korzystać z wzajemnego ciepła. Szukaliśmy osłoniętych miejsc i troszczyliśmy się o siebie. Ktoś odebrał lekcję życia i dał się „podwieźć” pasterzowi Na żadnym Redyku, jak dotąd, nie mieliśmy takich warunków. Ale to było dobre. Zobaczyliśmy wyraźnie, że nie można pokonywać trudnych zewnętrznych okoliczności będąc OWCĄ SOLO.

 

 

Doświadczyliśmy tym samym Owczarni, która musi przejść przez nieprzychylne warunki. Daliśmy radę.

Nasza bliskość po tym doświadczeniu wyraźnie wzrosła. Dlatego nasze pożegnanie „Odbyło się w naszych wspólnych ramionach” i było bardzo treściwe….

 

 

Im większa troska w trudnościach tym większa odczuwalna była bliskość owiec w Owczarni prawda?

 

 

Wspólnoty, kościoły, grupy w tych czasach muszą umieć być, ale też przetrwać trudności w stylu jak Owczarnia. Tego doświadczyliśmy to zapamiętamy na zawsze! Wierzę, że Pan Bóg podczas całego miesiąca działał w naszych sercach. Obraz Jezusa Pasterza zostanie w sferze naszego myślenia i pamięci na długo i pozwoli odpuścić niepotrzebne zmagania, walkę. Pasterz jest odpowiedzialny i nawet się martwi…. ale mimo to – idzie lekko, bez obciążenia.

Szukajcie tego jak przewodzić jak Pasterz. Aby stawać się Servant Liderem może być potrzebne poznawanie i bycie w relacji z Jezusem. Myślenie o nim, że jest Pasterzem. Wiemy na 100 proc. że od teraz na zawsze – gdziekolwiek zobaczycie postać Jezusa Pasterza będzie to miało dla Was inne znaczenie. Zapewniamy Was, że to dopiero początek poznawania kim jest Jezus Pasterz.

foto @Ariel Wojciechowski

Boże Prowadź!